ok. 19 godziny przyjeżdżamy do Saia miasta i do Jego domu.
Wchodzę na góre i od razu witam się z Kavithą.
Przed progiem musimy zostawić buty i umyć nogi. Mama odprawia ' modły ', rozbija kokosa i myje nasze oczy i możemy wejść do środka. Witam się z Rodzicami Saia.
Jestem zszokowana tradycją, z która spotykam się pierwszy raz.
Jest mi gorąco.
I'm happy.
Thank God we are in Sai home ;D
Vijayawada ruuleez .