Po naszej wycieczce, która nas wykończyła psychnicznie ( kontrole na granicy ) i fizycznie ( od 2 rano na nogach, faaajneee ostreee zakręty ) jedziemy na Wysoką troche odpocząć ;)) a wieczorem do Rzeszowa do domku ;)
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu